PAN MIAŁ PLAN

W ostatnich dniach października minął rok, gdy ludzie postawieni na mojej drodze, zbieg wydarzeń i plan Boży zaprowadziły mnie do Redakcji Gazetki „Moja Parafia”.

Na początku, bardziej jako obserwator, przyglądałam się powstawaniu każdego nowego numeru. Widziałam, jak wiele trzeba włożyć pracy, ile czasu należy poświęcić, aby w niedzielę można było zabrać te 2 kartki ze stolika. Nigdy nie zastanawiałam się czytając artykuły, kto to pisze i dlaczego. Ktoś poświęcił czas, wysilił się, abym ja mogła przeczytać
coś ciekawego.

Sama nie zabierałam się do pisania. Uważałam, że nie umiem nic dobrego napisać i nie nadaje się do tego. Jednak pewnego dnia, po przeżyciu pięknej Eucharystii jakaś siła posadziła mnie przy komputerze i ta sama siła kierowała moimi myślami i palcami.

Powstał niedługi tekst. Oczywiście niedoskonały. Przeczytałam go i sama byłam zdziwiona, ze mogłam coś takiego napisać.

Dziś wiem, że to nie ja pisałam, to Duch Święty. Po rozmowie z Redakcją wysłałam tekst. Otrzymałam zwrotną informację: „No niezłe”. Potem, w którymś z kolejnych numerów Gazetki, zobaczyłam wydrukowany mój tekst.

Do dnia dzisiejszego moich tekstów powstało kilkanaście. Część z nich opublikowano w Gazetce „Moja Parafia”. Ja nadal uważam, że nie umiem napisać nic ciekawego. Za każdym razem, kiedy siadam do komputera i powstaje nowy artykuł, opracowanie, świadectwo… wiem, że to działa Duch Święty. Tylko Jego działanie sprawia, że czasem odważnie opisuję swoje przeżycia, wątpliwości i doświadczenia. Tylko dzięki Jego mocy nie zamykam tego wszystkiego gdzieś głęboko
w sobie. On sprawia, że chcę się podzielić.

Może wśród Czytelników Gazetki „Moja Parafia”, ktoś czuje coś podobnego? Czasem nie ma komu powiedzieć, nie ma obok kogoś, kto rozumie…

Co dał mi ten rok? Poznałam wspaniałych ludzi. Nawiązałam nowe przyjaźnie. Dużo się nauczyłam, pogłębiłam swoją wiarę
i lepiej się zorganizowałam. Już wiem, że prosząc Ducha Świętego o Jego dary - otrzymujemy je.

Dziękuję za te 365 dni i proszę o kolejne, w przyjaźni z Duchem Świętym i pod Jego opieką. Pan Bóg miał plan,
a ja poddałam się Jego woli i nie przeszkadzałam Mu.

Jeśli czujesz, że możesz coś przekazać innym, że doświadczasz czegoś wyjątkowego, masz dużo pomysłów, to podziel się tym na łamach naszej Gazetki. Szukamy ludzi z otwarta głową i nowymi pomysłami, a Duch Święty dokończy dzieła.

mz

 

do góry